Dziś miałam jakiś leniwy dzień, w sumie to znowu.
Siostra zrobiła mi akryle, byłam jakby królikiem doświadczalnym. Jednak obie stwierdziłyśmy, że żele wychodzą jej o wiele lepiej. :) (to różowe coś to folia mieniąca się w świetle)
Siostra zrobiła mi akryle, byłam jakby królikiem doświadczalnym. Jednak obie stwierdziłyśmy, że żele wychodzą jej o wiele lepiej. :) (to różowe coś to folia mieniąca się w świetle)
Dzisiaj tydzień jak zaczęłam z Tiffany, a dokładniej brzuch i boczki, bo pupę ćwiczę krócej. Jednak jutro zrobię małe porównanie z pierwszego dnia z efektem po 7dniach. Ciekawe jakie mogą być efekty za 2tyg (bo z pewna osoba się po miesiącu zobaczę):) Poza tym w planie jest też na jutro waga i centymetr w końcu.
Wczoraj dodałam na bloga kolejny fragment mojej książko-opowieści. ==> blog
A dzisiaj plan:
posiłki:
1. 2 kanapki: chleb wieloziarnisty, jajko, kiełbaska, ser, pomidor, zioła
2. 3 placuszki z wczorajszego przepisu
2. 3 placuszki z wczorajszego przepisu
3. zupka pomidorowa
4. błonnik z mlekiem, garść malin i 2 marchewki małe
4. błonnik z mlekiem, garść malin i 2 marchewki małe
aktywność:
Tiffany brzuch 7/10, boczki 7/10. popa 5/10
Dziękuję za wszystko:)
FattyLady
1 sierpnia 2013, 21:56przyjemne jest tez balerina legs, ale efektów nie znam bo robilam tylko 2 x. Faktycznie .tiffany jest extra! mel b tez, wiec warto mixowac cwiczenia tych dwóch pań
FattyLady
1 sierpnia 2013, 21:28Tiffany jest świetna tak samo jak Mel B ;)
FattyLady
1 sierpnia 2013, 21:27Dziękuje kochana!:)
milcia28
1 sierpnia 2013, 21:09Super ci idzie! Pozdrawiam