Witajcie....
Dzis dzien rozpocza sie fatalnie,
zapomnialam portwela, do tego zepsuty telefon...
zero kontaktu ze swiatem...
zrobilam z 10km jak nie wiecej na i z rehabilitacji i czekajac na tate
az skoczy prace i bede miala jak do domu wrocic
zmarzlam... przemokly mi buty....
total ;/
do tego glodna jak pies,
nie mam zupelnie czasu na jedzenie:
owsianka, salatka z jajka i pomidora, mandarynka, 3 lyzki ryzu z jablkami, banan....
to i tak duzo dzisiaj bylo...
a cwiczenia to juz w ogole
dobrze choc ze chodze i na kregoslup i biodro te robie
Jak u Was?
W weekend nadrobie wasze pamiętniki:*
Camille1987
12 marca 2013, 20:49nieszczęścia chodzą parami... u mnie się @ zbliża i ciągle jem :(
motylek278
12 marca 2013, 20:12Ech...każdy ma czasem taki dzień do du...y.Mi jak się zdarza to mówię"Jutro będzie lepiej!!!" Pozdrawiam