wczoraj nieco za duzo mi sie zjadlo i teraz mocniejsza dietka.
Nieco pociwiczylam, ale kregosłupodmawia mi posłuszeńśtwa.
Dzis moja babcia sie ważyła. Miesiac temu bylo 72 dzis 67.5!:)
A ma 64 lata juz:)
Za moja namowa nieco zrzucila sadelka i teraz naprawde jest o niebo lepiej:)
Ciekawe kiedy i ja zobaczy magiczna 6 z przodu;)
a oto moja mordka:):):)
mam juz ochote na takie wiosenne pysznosci:)
motylek278
10 marca 2013, 13:18Śliczna jesteś,a babci powiedz,że życzymy jej dużo energii i gratulujemy spadku wagi.Nigdy nie jest za późno aby zadbać o siebie.Miłej niedzieli.