No żebym ja nie mogła się zmobilizowac i coś ze sobą zrobić to nie podobne. Nie wiem może potrzebuję jakiegoś deadlin'u konkretnego i celu. Nie wiem ile ważę nawet, coś koło 66 kg. To teraz daję sobie deadlin do końca sierpnia 3 kg mniej. 3 kg w 3 tygodnie. Nie ma ze boli. Dieta 1200 kcal, przede wszystkim zdrowa, ograniczenie do minimum słodyczy. Aż mi się płakać chce jak sobie myślę ile ja już razy to uskuteczniałam, wypisywałam w punktach co będę jesć a co nie, co będę ćwiczyć itp. Teraz mam plan ćwiczeniowy, mam nadzieję że tylko pogoda dopisze, tzn żeby nie było aż tak bardzo upalnie, moze być ciepło ale nie upalnie :)
Ćwiczeniowy plan to :
- codziennie pupa z mel b
-co drugi dzień bieganie
-co drugi dzień Killer E. Chodakowskiej
Czyli na zmianę Killer z bieganie. Jak jeszcze killera da radę zrobić w domu w upały, tak biegać mi się jakoś nie uśmiecha. Jakoś trzeba będzie dać radę, jestem zmotywowana.
Mam nadzieję, że uda mi się zmienić nawyki żywieniowe na stałe. Chociaż ciężko to zrobić jak się siedzi w domu i to mama gotuje, a nawet jeśli bym chciała jeść inaczej to trzeba robić 2 różne obiady. Jak wrócę na studia będzie mam nadzieję lepiej z dietą, tylko obawiam się, ze może być gorzej z ćwiczeniami. Zobaczymy :)
Dzisiaj na pewno zrobię Mel B, ale nie wiem czy zacząć od biegania czy killera, ale chyba bieganie bo pogoda dzisiaj idealna :)
Ćwiczeniowy plan to :
- codziennie pupa z mel b
-co drugi dzień bieganie
-co drugi dzień Killer E. Chodakowskiej
Czyli na zmianę Killer z bieganie. Jak jeszcze killera da radę zrobić w domu w upały, tak biegać mi się jakoś nie uśmiecha. Jakoś trzeba będzie dać radę, jestem zmotywowana.
Mam nadzieję, że uda mi się zmienić nawyki żywieniowe na stałe. Chociaż ciężko to zrobić jak się siedzi w domu i to mama gotuje, a nawet jeśli bym chciała jeść inaczej to trzeba robić 2 różne obiady. Jak wrócę na studia będzie mam nadzieję lepiej z dietą, tylko obawiam się, ze może być gorzej z ćwiczeniami. Zobaczymy :)
Dzisiaj na pewno zrobię Mel B, ale nie wiem czy zacząć od biegania czy killera, ale chyba bieganie bo pogoda dzisiaj idealna :)
wielka_kropka
11 sierpnia 2013, 15:37Trenuję od 25 lipca. Nie wiem, czy to długo, czy krótko jak na takie spadki centymetrów.
YouAreGonnaGoFarKid
11 sierpnia 2013, 13:15Dasz radę! :) i powodzonka! zapraszam do mnie
wielka_kropka
11 sierpnia 2013, 12:24Życzę powodzenia i wytrwałości! Ja także ćwiczę z Ewą Chodakowską. :) Niestety w moim przypadku kiedy z nią ćwiczę, to zawsze jestem mokra. Bez znaczenia czy jest upał, czy chłód na dworze :D
kurczaaaczek
11 sierpnia 2013, 12:07powodzenia!:) wszyscy cwicza z ta chodakowska :) jakos mnie ona odrzuca :D