Dzisiaj zaczął się 5dzień mojego dietowania. Wczoraj niestety nie było za dobrze, moja przyjaciółka, która przyjechała na 2 tyg do domu na wakacje, i chłopak namówili mnie na pizze w ramach obiadu. Zjadłam 2 duże kawałki :) Najlepsza pizza w mieście :) A dzisiaj na wadze mimo tego ciut mniej więc nie żałuję :) Tylko od paru dni boli mnie stopa i wczoraj w sumie mimo bólu biegałam, a dzisiaj ledwo chodzę i będę musiała sobie odpuścić jak na razie aktywność fizyczną :( Mam nadzieję, że szybko mi przejdzie i wrócę do biegania i innych ćwiczeń. A tak to idzie całkiem nieźle, dzisiaj 5 dzień bez słodyczy :D
Buziaki i powodzenia vitalijki :)
Buziaki i powodzenia vitalijki :)
kasiasieodchudza
25 lipca 2013, 12:10Najgorsze sa wyrzuty , ale lepiej sie nie zadreczac "pizza" mozna wpasc w dietetyczna obsesje :(
ju.lia
23 lipca 2013, 12:15ta pizza to była nagroda za dotychczasowe dobre sprawowanie :D tylko nie nagradzaj się tak zbyt często ;) ehh, o ile łatwiejsze byłoby odchudzanie bez znajomych namawiających na zakazane rzeczy :P
Taidaa
23 lipca 2013, 11:52Powodzenia. Jak na wadze mniej pizza nie zaszkodziła. Trzymam kciuki.
TymRazemUdaSie
23 lipca 2013, 11:43Powodzenia z odchudzaniem;)