wiktorianka
kobieta, 53 lat
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... a slonce wysoko, wysoko swieci pilotom w
oczy....:)
1 maja 2013
......chcialam pobiec....nie dalam rady :((.....plakac chce mi sie tak bardzo, ze uciekam przed soba....dokadkolwiek....byleby nie myslec.....na szczescie odkrylam, ze moge jezdzic...nie meczy mnie to bardzo.....nadmorska promenada z Sandbanks do Southbourne ma rowne 10 km.....pojechalam wiec dzis tam i z powrotem....w pelnym sloncu...z rozwianymi wlosami ( dopoki jeszcze mam ) i nadzieja, ze bede mogla tak jeszcze wiele razy.....popatrzcie jak tu jest pieknie.....kocham zyc !!!! :))))
alinan1
7 maja 2013, 09:31to przyjeżdżaj ...:):):) Jak najszybciej!!!! Ja wiem, że to woda, bo i (ufam) woda mi się przez te kilka dni obżarstwa zatrzymała i teraz chcę ją spuścić zanim się zamieni w trwałe kg... Tyle na usprawiedliwienie:):):)
karioka97
7 maja 2013, 09:27wiesz, że wczoraj na spiningu powiedziałam trenerowi "przepraszam, że to mówię, ale nie lubię spiningu, kocham rower w plenerze, spinning robię tylko dla spalania :" a więc tak to też wygląda. Buziaki gdańskie
isla72
4 maja 2013, 14:41:-)
ewa4000
3 maja 2013, 22:05Witaj kochana Wiktorianko :)) Co u Ciebie? jak się masz ? dajesz radę ? MUSISZ !!! Pisz, jeżeli chcesz to możesz też pisać na moją priv. śmiało ! Dużo siły, trzymaj się !!!
deepgreen
3 maja 2013, 20:13Juz maj,wiec zycze spelnienia urodzinowego zyczenia.Juz,juz,natychmiast!:-)
Kenzo1976
2 maja 2013, 20:00Kochana jezdzij, biegaj , rob wszystko na co masz ochote, piekne krajobrazy, wszystko nalezy do ciebie , korzystaj ...
alinan1
2 maja 2013, 10:04wiesz, że właśnie o to chodzi, że ja się wcale "aż tak" nie męczyłam... Owszem, chciało mi się czasem tych ziemniaczków, czy chlebka, ale nie cierpiałam z tego powodu strasznie..To była chwila.... Nie wiem, co mi odbiło z tymi gołąbkami... No trudno. Nie będę teraz płakać nad rozlanym mlekiem!! 'Trzeba z żywymi naprzód iść", jak mawiał poeta.. Loda to też bym zjadła... Ale u nas , póki co, zimnica...To nie zaczynam:):):). A Ciebie też rozumiem doskonale...
ewa4000
1 maja 2013, 22:34Kochana musi być i będzie dobrze !!! Przekonasz się ... miej jasne myśli, proszę !!!!
deepgreen
1 maja 2013, 21:25Piekne miejsce i Ty jestes wspaniala osoba.
VeryMysteryStrawBerry
1 maja 2013, 19:53cóż mogę powiedzieć: trzymam kciuki i wierzę, że jeszcze pobiegniesz niejeden maraton. OK? z rozwianymi włosami!!! obiecaj to mi, proszę a ja dla Ciebie tez pobiegnę za rok te marne 42 km i choć teraz nie biegam w ogóle, to zacznę i za rok liczę, że będziesz mi dopingować!
alinan1
1 maja 2013, 19:26oh Angela...."kocham żyć"...Te dwa słowa mają MOC... Żyj, zyj i jeszcze raz ŻYJ!!! I ciesz się zyciem, każdą chwilą...Każdy z nas powinien cieszyć się każdym dniem, każdym promyczkiem słonka.... Tak bardzo bym chciała żebyś wygrała tą walkę!! Mocno, mocno, mocno trzymam za Ciebie kciuki!!! Mocno.... Pięknie tam masz...Rzeczywiście pięknie! I jakie słońce.. U mnie dziś też było słonko, ale, cholera taki zimny, arktyczny wiatr trochę psuł frajdę z jazdy...(no i oczywiście w twarz, jakżeby inaczej..). Ale i tak było fajnie.. Zgubiłam rękawiczki. Wypadły mi z kieszeni.. Ściskam Cię mocno!
ewa4000
1 maja 2013, 19:11Taaak jest przepięknie, ostatnie słowa Twojego wpisu też są piękne "kocham żyć !!!" I tego się trzymaj !!! pozytywne nastawienie !!!! pamiętaj myśli mają wpływ na rzeczywistość, w jakimś stopniu kreują ją !!!! Kochana trzymam za Ciebie kciuki, będę myślała o Tobie, dzisiaj pomodlę się za Twoje zdrowie ... choć tyle mogę dla Ciebie zrobić. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie !