...nasluchana beethovenowskiego koncertu skrzypcowego d dur...i innych takich....wypelniona energia ciepla az po menisk udaje sie na silownie....dzis w planach dzwiganie....i strapy...uwielbiam....czuje sie taka gibka po tym....wieczorno-nocnie zapowiada sie niesamowicie....mamy dla siebie caly dom....nie pamietam od kiedy....moj 17 letni syn wybywa do girlfriend so......so....bedzie cudnie...jakos tak czuje po kosciach :)))
...jedzenie intuicyjne sprawdza sie na medal....rano ( okolo 9 ) wypilam koktail z 200 ml jogurtu pitnego activia + garsc swiezych jagod + swieza morela + lyzeczka kakao....zmiksowane skladniki daja cudnie gesty i smaczny napoj.....do teraz nie jestem glodna....wczoraj zrobilam salatke z gotowanego kurczaka z kaparami, oliwkami, czosnkiem, avocado, suszonymi pomidorami, suszona papryka i sosem chili....pyszna wyszla...pewnie zjem ja po silowni :))
milego dnia wszystkim ....
renianh
10 marca 2012, 23:05Też lubię takie rożne kombinacje koktajli daje tam co popadnie oprócz jogurtu naturalnego różne owoce np kiwi pomarańcze ,banana ,czasami jagodowe ,dodaje siemię ,skórkę pomarańczową ,sezam ,czasami orzechy za każdym razem inaczej i inny smak.Nigdy jednak nie dodawałam kakao ,jakoś do owoców mi nie pasowało.Nie wiem czy to Twoja sugestia czy rzeczywiście przy maksymalnym ograniczeniu węglowodanów trochę zapał do ćwiczeń mi spada .Wczoraj zrezygnowałam z 2 godziny zumby a dziś film oglądałam na leżąco a nie jak zawsze na rowerku.
Hebe34
10 marca 2012, 17:54Mmmmmmmm..........Uwielbiam koktajle. I rzeczywiscie musiało byc niesamowicie miec cały dom dla siebie . Ja sobie funduję dzis koktajl z bananem i mrozonymi truskawami .
nanuska6778
10 marca 2012, 16:25Zobaczylam, co Jola napisala... Mnie jakos "kurwy" nigdy nie przechodzily przez gardlo... Moze dlatego, ze w domu u nas sie nie klelo? Nie wiem... Zauwazyla, ze im bardziej "kurwiace" pamietniki, tym maja wieksza popularnosc... A co do "gaci"...Moze dunskie S jest wieksze od polskiego?:-))) Bo z tego, co wiem, hiszpanskie S jest chyba najmniejsze na swoiecie:-))) A niech se nosi, co Jej tam pasuje. Czy wyglada ok? Dla mnie nie. Ale... jest duzo (w Polsce) takich kobiet... Mojego meza zawsze to powala:-))) Komus to sie widocznie podoba... Buziolki PS Straszliwie chcialabym sie kiedys z Toba spotkac:-)
1daisy9
10 marca 2012, 15:42Dzieki za komantarz o emigracji. Tak zgadzam sie z Toba sa plusy i minusy - wiem jednak po co i dlaczego tu jestem i ta mysl dodaje mi otuchy :-) nieziemskiego wieczoru i nocy zycze :-) Dzieki za pomysl z koktajami :-)
jolajola1
10 marca 2012, 11:39przeczytałam u Lality ze wczoraj naduzyłas baileysa... a ja, hihi, sheridansa... też mi dzisiaj za słodko . - a poza tym - to nie chodzi tylko o dziubowego bloga, sa jeszcze 2 inne, częste na głównej, bosze, przeciez jak ja byłam panienka, to stawiałam kurwy zamiast przecinków . ..ale człowiek powinien dojrzeć kiedys!!
KropelkaRosy
9 marca 2012, 21:52Pyszny dziś ten Twój wpis. Jutro nakupię jogurtów naturalnych, kefirów i też pokombinuję z takimi koktajlami. Dziękuję za podpowiedź. Miłego wieczoru :)
sr.lalita
9 marca 2012, 15:27Czyli sluchasz sie szamana z te dieta? I jak idzie?
calineczkazbajki
9 marca 2012, 14:43wow :) zapowiada się ciekawy wieczór :) Rano na gymie ludzi faktycznie było niewiele , głownie mężczyźni.