
Więc tak zacznijmy od tego że przedwczoraj była cholerna burza a ja się tak boje burzy

co do wagi wczoraj nawpiepszałam sie ryżu zapiekanego z warzywami i serem i ketchupem ech czułam ze aż sie przejadłam i było mi nie dobrze i tak jak waga wskoczyła mi na 66.8 tak później na 68 ponownie
A plany na dziś kino Harry Potter
JUtro 18 nastka mojej kuzynki pod Toruniem także troszkę się wybawię chociaź wolałabym nie jechać przerarza mnie myśl o jedzeniu , tortach , piciu i moja biedna waga
Miłego Dnia wam życzę Słoneczka
notion
27 lipca 2009, 13:24a ja lubię burzę. u mnie też była niedawno i też neta nie miałam.. przez cały następny dzień, bo linie pozrywało i pomimo, że mam laptopa, to i tak przecież internet mam przez router. A router nie działał z powodu braku prądu.. ;) a na 18 się baw dobrze, trzymam kciuki żebyś nie poległa z jedzeniem tak jak ja ostatnio:*
karotka1992
25 lipca 2009, 20:50dasz rade a;e nie obzeraj się do cholery bo bendzie te 70 w koncu!!!!!!
Moniczka2209
25 lipca 2009, 18:24niby ja ta ulubiona vitalijka jestem? ale mnie zaszczyt spotkał;] wiesz jak nie gadam z toba na gg to nie mam juz takiej motywacji:(
karulek88
25 lipca 2009, 14:11no to udanego weekendu i tej 18-stkowej zabawy:-)