Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Początek początków


Wbrew pozorom nie jestem tutaj nowa..to nie jest moje pierwsze konto..każde poprzednie kasowałam z racji niepowodzeń w odchudzaniu. Wolałam założyć nowe, niż wrócić do starego i przyznać się do porażki..Oszukiwałam siebie i wmawiałam sobie że to kolejne konto jest tym ostatnim. Po tych wszystkich zlotach i upadkach doszłam do momentu kiedy na wadze pojawiło się 125,6kg. To był ten moment kiedy wiedziałam, że jest już za dużo.., że za chwilę będzie 140kg jeśli się nie zatrzymam. Wcześniej moja waga specjalnie nie przeszkadzała. Tzn tak mi się wydawało. Tak mówiłam wszystkim dookoła, żeby się nie czepiali...Udawałam, że wszystko jest ok, ale w głębi serca wstydziłam się tych kilogramów. Co raz częściej zostawałam w domu..bo tam nikt mnie nie oglądał, sama unikałam luster jak ognia..i mogłam spokojnie wciągnąć kolejną czekoladkę albo bułę..

Kiedy ujrzałam magiczne 125kg to stwierdziłam że już wystarczy, trzeba coś z tym zrobić...powoli zaczęłam się odchudzać..sama. Byłam kilka razy u dietetyków, ale ich jadłospisy zniechęcały mnie po miesiącu jedzenia. Znam ogólne zasady więc postanowiłam zawalczyć o siebie sama. Waga zleciała mi do 106,5kg...i przyszedł nawrót...nie rzuciłam się na jedzenie..ale pozwalałam sobie na co raz więcej i więcej..kilogramy powoli zaczęły wracać...szkoda mi tej pracy, którą włożyłam w odchudzanie..ale najwidoczniej taka przerwa była mi potrzebna. Teraz od początku wracam na zdrowe tory i walczę o siebie dalej. 

Nie chcę sobie obiecywać, że to już ostatni raz...że teraz muszę...bo to mnie w jakiś sposób blokuje, zaczynam się stresować. Nie napinam się, że szybko i zaraz muszą być efekty...ważne żebym szła do przodu...swoim tempem..

Postaram się posty publikować regularnie..chce w sobie wyrobić nawyk systematyczności..bo  z tym u mnie krucho,,,

  • WiecznieGruba25

    WiecznieGruba25

    7 sierpnia 2016, 20:27

    Dzięki Kochane! :)

  • Noszka

    Noszka

    7 sierpnia 2016, 20:04

    Też zaczynam po raz kolejny - powodzenia !

  • longwaytoheaven

    longwaytoheaven

    7 sierpnia 2016, 19:58

    Zupełnie jakbym czytała swoją historię ;-) Ja też kolejny raz zaczynam więc, ŻYCZĘ NAM POWODZENIA :-) 3maj się ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.