Miałam takie duże wyrzuty sumienia , że aż nie mogłam zasnąć więc wlazłam na steper wszyscy już spali a ja oglądając jakiś przesadzony amerykański serial kryminalny stepowałam ja szalona.
Sama sobie dałam niezłą nauczkę i teraz już wiem nawet najpyszniejszy barszczyk biały nie jest tego wart .
dziś zjadłam tylko lekkie śniadanko a później się zobaczy ale tego co wczoraj to już na pewno nie zrobię
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
terapia
8 sierpnia 2013, 09:21Ja bym nie miała wyrzutów sumienia po białym barszczyku, uwielbiam! Wczoraj zjadłam grochówkę, późno wróciliśmy do domu i teściowa poczęstowała nas zupą, nie miałam siły odmawiać, taka głodna byłam. Potem zwykłe ćwiczenia i zero wyrzutów. :-)
Uleczka28
6 sierpnia 2013, 20:53Super gdybym ja tak steperek w obroty wzięła to sąsiadów bym pobudziła i tyle by było ćwiczeń :-)
inesiaa
6 sierpnia 2013, 12:17No i pewnie lepsze to niz lezenie i ogladanie, a co do pozniej to nie, ze sie zobaczy tylko juz teraz zaplanuj precyzyjnie co zjesz, ja tez Cie trzymam za slowo;););) wytrwalosci i powodzenia:)
pumon
6 sierpnia 2013, 11:34fiu fiu pięknie poszalałaś :) brawo no i trzymamy za słowo ;)