Cześć dziewczyny :)
oj dawno nie pisałam, powód jest prosty, dieta poszła w las, ćwiczenia jeszcze bardziej w las, a na wadze plus 3 kilo.
Wiecie, nie chcę rozpamiętywać co robiłam przez ostatni czas, raczej chcę o tym zapomnieć i się od tego odciąć, ale w bardzo dużym skrócie mowiąc żarłam jak świnia. To już chyba nie były kompulsy, to chyba juz było (mam nadzieję że zastosowanie czasu przeszłego jest tu adekwatne) nieposkromione łakomstwo. Stałam się wybredna. Ale koniec. Nie o tym.
Wracam do zdrowego odżywiania, dlaczego?
1) bo gdy dobrze się odżywiam mam większy szacunek do siebie, czuje się bardziej wartościowa
2) jestem szczęśliwsza, więcej się usmiecham
3) jestem pewniejsza siebie
4) nie mam ograniczeń, które powstają w wyniku czucia się grubą i nieatrakcyjną
CHYBA WARTO O TO WALCZYĆ CO? :)
Zasady są proste
1) trzymam się ustalonego menu, nie wykraczam poza nie: i nie chodzi tu tylko o kompulsy ale o podjadanie z którym mam ogromny problem
2) WODA, kolejny problem,
3) aktywność fizyczna: minimum 3 razy w tygodniu
4) ogólne dbanie o siebie: używanie balsamu, maseczki i inna pielęgnacja
a tym czasem uciekam i do usłyszenia wkrótce,
miłego wieczorku! :)
spelnioneMarzenie
14 lipca 2015, 14:47kochana 3 kg to nie az tak duzo ;-) bedzie dobrze :) trzymam kciuki!