Cześć ;)
Newsy są takie:
1) dostałam płatny staż w banku !
2) zabiega o mnie pewien chłopak (!) czizz co się porobiło
a to daje mi motywacje nawet nie do odchudzania ale do dbania o siebie ;)
fajne to uczucie jest :D
Tak poza tym to raczej nie mam o czym pisać, znowu przeżywam faze sałatkową, i truskawkowo-jaglaną. Pyszne to jest i zdrowe przy okazji.
Znowu mam ochotę na fryzjera ale boję się że znowu będę żałowała, co myślicie zapuszczać czy podciąć?
Ja jestem za zapuszczaniem tak jak było kiedyś, alee korci mnie żeby coś zmienić jakoś mi nudno :P
dzisiejsze menu:
ś: 3x jaglanka, 2 łyżki jogurtu
II ś: gruszka, 2 kostki czekolady
o: sałatka (pierś, papryka, pomidor, sałata, kukurydza, jogort)
k: 2x łyżki kaszy mannej, 1/4 szklanki mleka
+ 2x kawa
waga: 56,6 kg
Insigma
3 czerwca 2014, 20:38Masz ładne i zdrowe włosy ja bym zapuszczała.