Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4


po wczorajszych marszobiegach czuje się jak rozjechana żaba:D ale to dobrze widać że trening był porządny:) Jedynie martwi mnie mój kręgosłup bo coś mnie boli i to tak nie fajnie:/ no ale nie będę martwić się na zapas. dzisiaj zapobiegawczo byłam na basenie i pływałam w większości na plecach. mam nadzieje że ten nerwoból sam sobie przejdzie. 

wczorajsze chlebki już prawie zjedzone także super cieszę się że smakują:)

Ogólnie to szukam pracy i jest to mega żmudne, wszędzie chcą młodą osobe ale z 10 lat doświadczenia:/MASAKRA:/

menu:

-2 kromki + serek

-banan

-fasolka po bretońsku+1 kromka

-wafelek

BASEN

  • nesi25

    nesi25

    28 stycznia 2016, 20:26

    Tak to już jest. Sama przez to przechodziłam.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.