moje ostatnie godziny nastych urodzin.po północy juz bedzie 20 lat.jej jak to dużo:)))dietka tak jakoś dziwnie.te słodycze nieszczęsne.od dwuch dni skacze sobie na skakance i tak sie zastanawiam czy nie rozbuduje mi ona łydek.ach kochane prawie bym zapomniała,dziękuje za przemiłe komentarze do zdjęcia.jesteście super normalnie:****
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
twajam
31 lipca 2009, 21:45Dziewczyno, naucz się ortografii. Pozdrawiam.
RednailGirl
30 lipca 2009, 08:10Spóźnione sto latek ;** Łydki ci się nie rozbudują o ile będziesz dobrze skakać dużo jest o tym informacji na forach ;) A budyń robie na zasadzie rozwodnienia jak najbardziej się da mleka i zamiast cukru daje słodzik no i nie dodaje masła ;)
pinezka85
29 lipca 2009, 23:41Wszystkiego najlepszego Słoneczko :) Zdrówka, spełnienia marzeń i szczęścia :) I samych uśmiechniętych chwil :) Buziak wielki dla Ciebie :* Od niedzieli będę już regularnie na vit :) Dziękuję za pamięć :)
justynaa113
29 lipca 2009, 10:31Wszystkiego co najlepsze, co dobre i miłe, co budzi uśmiech na twarzy, co kryje się w maleńkim słowie - szczęście - oraz tradycyjnych stu lat!! Udanych urodzinek! Calusy:*******
justynaa113
28 lipca 2009, 21:32Ja dopiero w listopadzie bede miec 20 :D Juz nie bedziesz nastolatka ;p.No ciezko sie oprzec tym slodyczom, czemu one tak kusza :D Papuguj kochana ile chcesz :D Ale jutro pozwol sobie na male co nieco, w koncu to urodzinki :) buziaki:***