dzisiaj znowu malutki spadek wagi z 55,6 na 55,0 ......zmieniłam pasek na 53....mam nadzieje ze już bardziej tego nie zaniże......ciągle dostaje opierdziele od mojego chłopaka że mam już skończyć z tym odchudzaniem....problem polega na tym że ja wcale nie widze sie taka szczupła jak inni mnie postrzegają....brzuch mam oki...ale to moje nogi(uda56cm...łydka37cm)....muszę zacząć nad nimi pracować i w pełni będę zadowolona z swojej figury(mam taką nadzieje)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
delicja1234
23 czerwca 2008, 13:31hej wiesz co podziwiam osoby takie jak ty wytrwałaś tak dużo i doszłaś to rtakiej wagi brawo gratuluję ja zaczynam od 60 i mam nadzieję że dojdzie u mnie do takich rezultatów jak u ciebie pozdrawiam zapraszam do mnie serdecznie ;) pozdrawiam i 3mam kciuki
ItsOnlyMe
22 czerwca 2008, 21:32O żesz Kochana masz teraz moją wymarzoną wagę, do której ja pewnie w życiu nie dojdę... ^^ No i mamy ten sam wzrost:) Wg mnie masz wagę zajebistą, naprawdę ;]
sweetchocolate6
22 czerwca 2008, 15:22ja też każę się przestać odchudzać!;d bo na prawdę masz śliczny brzuszek, a mogi można sobie wyrobic jeżdżąc na rowerze czy coś;d hah, ajj trzymam kciukii:*:*