byłam sobie u fryzjera...:)zmieniłam swój image:))teraz mam już zdrowe włoski:))kupiłam sobie trzy nowe bluzeczki:)))jak ja lubie kupować:))))tylko nie lubie kupować spodni(mam szerokie biodra)......hmmm co wam tu jeszcze powiedzieć hehe......aaaa byłam dzisiaj po skierowanie do endokrynologa...i potem pojechałam sie zarejestrować a pani w recepcji mi mówi że miejsce wolno jest dopiero w grudniu<wow>odpuściłam sobie.....pójde prywatnie...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Maudit
28 maja 2008, 23:21ach zakupy:) też u mnie najgorzej ze spodniami:D a jak się ściełaś?;]
ItsOnlyMe
28 maja 2008, 20:40I dzięki za kciuki - przydały się ;)
ItsOnlyMe
28 maja 2008, 20:39Hehe, ja idę w piątek do fryzjera :D A zakupy... Ojjj uwielbiam :) Tak jak Ty - bluzeczki tak, spodnie/spódnice nie :D Nioo a co do maturki - zdałam 18/20 pkt :D trzeba oblać ^^ Buźka:*
melonek89
28 maja 2008, 20:30no wlasnie mi by tez sie przydal fryzjer....nie ma to jak nowe ciuszki na szczuplejszcej sylwetce :)
Klara76
28 maja 2008, 16:30Ogolnie nie lubie zadnych koralikow/diamencikow/pierdolniczkow na paznokciach, ale te tutaj, w Twoim profilu, sa po prostu PIEKNE!!!!!!!!!! A w ogole to masz bardzo ladna sylwetke, Laska!
dora77
28 maja 2008, 16:26nie ma to jak zakpupy........