I znowu powod do szczescia :) Co prawda tylko 0,1 mniej ale i tak jest zajefajnie. Miejmy nadzieje ze teraz bede sie pojawiac tutaj bardziej regularnie. I znowu jestem z siebie dumna. W sumie do nastepnego duzego celu zostalo tylko 1,4kg. To wcale nie tak duzo. A jutro konkretna wycieczka rowerowa :) Do dziela :)
Rower pomoże! Nawet jeśli nie będzie tego widać na wadze, to po kilku tygodniach niezbyt przesadnego jeżdżenia raz-dwa w tygodniu zaczniesz słyszeć "schudłaś chyba ostatnio". Mówię z doświadczenia - na wadze nie było różnicy, ale w wyglądzie tak. Kształtuje się ciałko od roweru aż miło :). Trzymam kciuki za wytrwałość.
mozaikowa
3 sierpnia 2012, 10:02Rower pomoże! Nawet jeśli nie będzie tego widać na wadze, to po kilku tygodniach niezbyt przesadnego jeżdżenia raz-dwa w tygodniu zaczniesz słyszeć "schudłaś chyba ostatnio". Mówię z doświadczenia - na wadze nie było różnicy, ale w wyglądzie tak. Kształtuje się ciałko od roweru aż miło :). Trzymam kciuki za wytrwałość.