. Wczoraj nie było wpisu bo nie miałam czasu ...To sprzątanie, gotowanie no i szykownie się na imprezę. Siostra mojego męża razem ze swoim mężem robili 40
Wybawiłam się za wszystkie czasy ....Nogi bolą jak cholera ale to dobrze przynajmniej będę pamiętać, że było super .
Miałam na imprezie nowe szpilki no i zdały egzamin ....Nic mnie nie optarły więc mogę w nich śmiało śmigać
Jak fajnie , że długi weekend mamy ....Ale się wybaczę bo ja dopiero w poniedziałek do pracy wracam Dobrze , że jednak pogoda ma być ładna to będę na rowerze śmigać .
Kupiliśmy sobie z mężem rowery krossowe i ciśniemy na nich ile sił w nogach .Nie jeździmy rekreacyjnie tylko tak żeby zabrakło tchu
Waga na wczoraj to 65,8 kg więc mały spadeczek jest
Pa Kochane ,jak będę miała czas to powstawiam parę zdjęć pazurków bo mi się nazbierało .
angelisia69
30 kwietnia 2017, 13:32swietnie ze sie udala imprezka,ty sie wybawilas i nóżęta nie wycierpialy ;-) Ja tez mam rower crossowy,dokladniej Cross'a sprawdzil sie nawet w sniezyce :P Pozdrawiam