Trochę mnie nie było bo tak jakoś wyszło.....a więc.....
Waga na dzień dzisiejszy to 64,7 kg .....wstyd i mocne postanowienie poprawy w końcu chcę osiągnąć swój wymarzony cel .
Co po za tym ?
Te dodatkowe kg zafundowalam sobie podczas urlopu i tak już że mną zostały ...niestety .
Na trampoliny już nie chodzę bo dopadła mnie chyba depresja i nie mam ochoty na nic aczkolwiek staram się w domu coś tam ćwiczyć .
Ze trzy tygodnie temu ktoś na mieście na parkingu połamał mi zderzak i zwiał być może go znajdą.....mam nadzieję....najgorsze jest to że samochód wystawiliśmy na sprzedaż ,a teraz ma połamany zderzak ....
Mam nowe autko ....małe zwinne oczywiście latek też trochę ma bo na takie było mnie stać ale to nic i tak je lubię.....
Zakupiłam sobie zestaw do robienia paznokci hybrydowych i jestem zachwycona .....uwielbiam sobie robić paznokcie np.takie
Co raz lepiej mi wychodzą aczkolwiek jeszcze daleko do perfekcji ....
No to chyba na tyle .....
Postaram się teraz częściej tu zaglądać i więcej pisać....przynajmniej raz w tygodniu .....
Pa Kochane miło Was znowu czytać .....Buźka
angelisia69
20 listopada 2016, 13:35oj ty niegrzeczna!A myslalam ze nie pisalas bo wszystko szlo dobrym torem :P Wracaj jak najszybciej do ruchu bo im wiekszy len tym trudniej ci sie bedzie zebrac.Pozdrawiam