W końcu prawie się udało ....dziś na wadze 60,9 kg tylko 0,9 kg i cel osiągnięty ha ha .Jestem mega szczęśliwa ,nie pamiętam kiedy ostatnio tyle ważyłam chyba w szkole średniej więc rozumiecie ,że mam powód ,wielki powód do szczerzenia zębów
Szok ,nie wiem jak to zrobiłam ale dałam radę ......a co później ....
Wszystko tak samo czyli zdrowe jedzenie i trochę ruchu i może jeszcze coś zleci ,zobaczymy .
Co poza tym ? W pracy trochę mniej roboty dlatego dziś wolne .Obiad przyszykowany ,oczywiście dla mnie co innego czyli pierś dobrze doprawiona z parowaru ,a chłopaki mięso pieczone w majonezie .I wcale nie widzę kłopotu w robieniu dwóch obiadów ...idzie przywyknąć
No i dziś będzie leniwie w domu z drinkiem mimo ,że ostatki .Koleżanka zaprosiła nas do siebie na flaszkę ale mój mężuś nie ma ochoty ,bo przecież teraz widzimy się tylko w weekendy .No a on to taki mój Cycek więc woli ze mną w domu po trollić Tylko ,że teraz już tak będzie więc jedyne wyjście to żeby znajomi wpadali do nas
To tyle Kochane miłego weekendu ,dobrej zabawy jeśli gdzieś się wybieracie ....
Pa
Maarchewkaa
8 lutego 2016, 12:21zazdroszczę i gratuluje :)
polishpsycho32
8 lutego 2016, 00:30brawo...")))
roogirl
7 lutego 2016, 18:09No to pięknie :) Cieszę się twoim szczęściem. Nigdzie się nie wybieram, muszę wreszcie popracować.
angelisia69
6 lutego 2016, 14:37a cyckujta sie we dwoje,to ze ostatki to nie oznaka ze trzeba szalec :P gratuluje,to nastka niedlugo z ciebie bedzie ;-)
Wena10
7 lutego 2016, 09:58Ha ha dzięki:*
majkapajka
6 lutego 2016, 10:49Gratulacje! Jaka to przyjemnosc czytac o sukcesach! Teraz tylko pilnowac zeby stare nawyki nie wrocily i na cale zycie bedziesz super laska :)
Wena10
6 lutego 2016, 12:05Dziękuję:)oj będę się pilnować za dużo mnie to pracy kosztowało :)
patih
6 lutego 2016, 10:41jasne, że dwa obiady to nie problem,wystarczy się dobrze zorganizować, trzymam kciuki za osiągnięcie celu, już tak blisko!!
Wena10
6 lutego 2016, 12:05Trzymaj ,trzymaj:)dziękuję:*