No niestety moja dieta w zeszłym tygodniu praktycznie nie istniała Dziś też chodzę głodna ,a już wciągnęłam ok 1200kcl .No cholera jasna ja chyba nigdy nie schudnę .Szlag by to trafił .DZiś nie robiłam żadnych ćwiczeń bo coś mi brzuch wzdęło i boli.
Lato tak blisko ,a ja tak daleko .Denerwuje mnie to wszystko ,ja wiem że to zależy o de mnie czy żrę czy nie.Niestety ostatnio przegrywam z tym żarciem. DZiś oczywiście postaram się już nic nie jeść ale jak to wyjdzie to się okaże .
Pa Kochane mam nadzieję że u Was lepiej
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kasia8147
30 maja 2012, 08:22No ja tez weekend zawaliłam, ale pobiegałam i w sumie trochę spadło :) pozdrawiam
FatPrincess
28 maja 2012, 17:25a myślałaś może o tym, żeby jeść posiłki duże objętościowo mające mało kcal? ja ostatnio jak wsunęłam o,5 kg fasolki szparagowej w ciągu dnia to nie miałam miejsca na nic więcej... a fasolka ma ok 30 kcal w 100g... to samo np. z kalafiorem, brokułem. Można zrobić do tego sos ziołowy na jogurcie, na śniadanie razowy chlebek, jajko na twardo lub muesli, i bedzie zdrowo, w limicie i bez uczucia głodu (;
Climax
28 maja 2012, 17:08Trzymaj się. będzie tylko lepiej :*!!