Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:(


No i dupa !Śniadanie małe ,ale za to niemały obiad ok10 pierożków z mięsem i po godzinie 3tosty.Najlepsze to to że właśnie poszłam do łazienki wymiotować chociaz trochę aby uspokoić sumienie .Nie myślcie że jestem bulimiczką tak poprostu to zrobiłam żeby nie zmarnować tych paru dni wyrzeczeń .Głupota moja nie zna granic ,postaram się więcej nie doprowadzać do takich sytuacji.Kolacji już na pewno nie zjem bo to już za dużo będzie .Teraz znowu to straszne uczucie ,że się jest świnią ...Czy też tak czasem macie?
  • Baiserr12

    Baiserr12

    25 stycznia 2012, 17:11

    Mamy, mamy... Ale wymiotowanie to nie sposób na sumienie. Zawsze jest ten pierwszy raz potem kolejny i następny, i nagle budzisz się z przysłowiową "ręką w nocniku", jak jest za późno by wrócić do normalnego odżywiania. Trzymaj się :)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.