Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
goraco...
10 maja 2008
nie wytrzymuje nie daje rady strasznie goraco... taka ladniutka pogoga az nie chc sie nic ... ogolnie chociaz pogoda dopisuje bo z moim humorkiem jest juz gorzej .... le jak to Rafcio mowi zawsze po zlym humorze jest przestuja a pozniej zmiana mieejmy nadzieje ze na lepsze:)))))) a co u mnei ciekawego jeszcze to schudlam az jestem od wrazeniam bo juz sie tak nei odchudzam bo stwierdzialam z nie ma sensu sie katowac:) wiec mam nastepna nadzieje ze pojdzie tak dalej pozdrowionka i buziaki z cieplusiej anglii