Wstałam , na śniadanko bułeczka fitness + wędlinka + herbatka zielona , przerobiłam spodnie kupione w lumpie , ogarnęłam siebie , poleciałam na solarkę , Pani krawcowa przetrzymała mnie 30 min - pogaduchy najlepsze ;)
Później lumpeks , kupiłam legginsy . Poszłam na siłownie , wytrzymałam tylko 40 min bo @ , ale zaliczyłam orbiego , bieżnię , stepper , ćwiczenia na wewnętrzną stronę ud , ból brzucha mnie wkurzał , do tego część sprzętu w konserwacji ;x
Na obiad kalafiorowa , a drugie ,smażona panga z cienką panierką z mąki + sałata z pekińskiej , papryki , pomidora i fety . +Woooda ;)
Teraz mamy 18,30 więc idę zjeść bułkę ciemną z szynką
+ szklanka koktajlu pomarańczowo-bananowego ♥
idę baaajjooo ;**
-inna-
30 grudnia 2013, 18:40Takie dni dla siebie są potrzebne :))