Cały dzień przy stole , no ale spokojnie bez nabrzmiałego brzucha
... ufff UDAŁO SIĘ.
Jestem zadowolona .
Siedząc przy stole nagle usłyszałam , Agata to ile mniej ?
AAA ja ZOOOONK i mówie no trochęeeeeee.... , a nagle się wtrąca brat chłopaka , no mówić miałem ostatnio , ale jakoś niezręcznie było , nawet do Eli mówiłem , że Agata fajnie wygląda i ładnie schudła , po czym Elka wtrąca : no jaki brzuszek masz ładny faajnie , faajnie ... ''
aaaa Agata czerwony buraczek , haha aż mi się łezka w oku zakręciła . ;)
OD jutra nowy power , no mam motywację , marzenia i będę je spełniała ;)
A właśnie a te szpile się wszystkim a to motywuje hehe ;))
Wypiłam dwie kawy z mlekiem rozpuszczalne u nich do ciasta i wodę tylko piłam ZERO NAPOJÓW . ZEEEROOO !!! YESS ;))
No więc co udanego czasu spędzonego w gronie rodzinnym i udanych Świąt ... buuuuziaaakiii ;**** !!
Camille1987
1 kwietnia 2013, 10:50wow, na pewno musiało być Ci super miło! Zazdroszcze! :)
PaniCapulet
31 marca 2013, 22:29No to gratuluję! Komplementy na pewno dały Ci kopa do dalszego działania :)
NigdyNieKochalam
31 marca 2013, 22:16Suuuper ! ;) Ja także przestrzegam diety pomimo świąt i czuję się z tym rewelacyjnie :) Powodzenia ! ;*
tolerancja2012
31 marca 2013, 22:12powodzenia :)
polishpsycho32
31 marca 2013, 22:10milo:)
lenkaaa16
31 marca 2013, 22:07super! silna wola to podstawa ;)