Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tylko żeby nie było.


Za bardzo się wszystkim przejmuję. Napraaaawdę za bardzo. Zupełnie niepotrzebnie biorę sobie do serca słowa, które są mi zbędne do poprawnego funkcjonowania. Mało tego wyolbrzymiam je do granic rozsądku i domalowuję bajkę w swej wyobraźni. Bajka, a nawet rzekła bym baśń, koloru jest nie bajkowego bo zawsze szaro - czarnego lub czarnego. Zastanawiam się po co mi to? Jakie daje mi to korzyści? Jak mnie to doładowuje skoro to robię... No właśnie nijak, tylko się złoszczę i wkurzam przez to wszystko. Zamiast reagować, w sposób adekwatny reaguję później w innej formie. Zjadam zbyt wiele, gadam bez sensu pod wpływem napięcia lub co najlepsze wymyślam sobie nierealne problemy. Po co? Żeby móc spokojnie zostać w przyodzieniu ofiary. Nie ma co nad tym dłużej dumać. Problemy emocjonalne w moim przypadku wynikają z tego to powodu. Nie doszukję się powodu tych powodów bo to bez sensu gdyż wiem, że to wszystko z domu wyniosłam i tyle wystarczy.


WRZESZCZEĆ MI SIĘ CHCE NA TO WSZYSTKO I TYLE!!!!

A to wszystko jest proste wystarczy przestać przejmować się bzdurami, które naprawdę w życiu nie przyniosą żadnych owoców. Rozmawiać o rzeczach godnych rozmowy. Gadać o tym co warte przegadania. Dyskutować o tym co jest odpowiednie do dyskusji. No i milczeć kiedy tylko jest to możliwe i wypada.

Bo to z milczenia można zrobić wszystko.
Bo to z niego uczynić można więcej niźli z najpiękniejszych słów.
Bo z niego uczynię wszystko: i trochę, i nic też ukażę, i dużo gdy zechcę.
Po prostu warto milczeć, aby  być kim się chce być.


No i nie narzekać na swój los nadto, raczej konstruktywnie i życiowo rozpatrywać co najgorszego może się wydarzyć i po prostu cię z tym pogodzić. Przeciwdziałać temu na co mam wpływ i nie być zbyt drażliwą na swoim własnym punkcie. Więcej humoru i odwagi, aby go ukazywać gdy tego sytuacja wymaga lub gdy wypada czy można.

Cóż nie wystarczy jednak zmienić tylko postrzeganie tego co się robi, trzeba jeszcze wprowadzić mozolnie, systematycznie i cierpliwie zmiany. Wymaga to też ciągłego monitoringu starań i słusznego oceniania holistycznego zadań. Nie zaszkodzi notować sobie co już mi się udało i w jakim kontekście oraz realnego oceniania siebie z perspektywy własnej jak i prosić o opinie innych.



No i oczywiście z humorem to robić. Z humorem :).

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.