Poczyniłam trochę kroków do przodu. Ostatnio ważyłam się gdzieś w lipcu i wtedy waga wskazywała mi 92 kg. 20 listopada byłam u dietetyczki :) Okazało się że ważę 88,5 kg! szok! :) ustaliłam z Dietetyczką "dietę" dostosowaną do mnie. Niby nic trudnego 5 posiłków dziennie więcej warzyw owoców, płynów, zwiększona aktywność fizyczna itd itp. Ale może to głupio zabrzmi... przynajmniej mam teraz motywację! Wiem że zapłaciłam i wiem że teraz nie mogę odpuścić. Minęły dokładnie 16 dni od wizyty u dietetyczki. W środę mam wizytę kontrolną i dopiero wtedy się zważę. Zobaczymy czy coś się ruszyło.
Jakie plusy zaobserwowałam?
-myślałam, że będzie mi się trudno przerzucić na zdrowy styl życia z dnia na dzień. Bo nie oszukujmy się wcześniej jadłam nieregularnie.. za dużo tłuszczy słodyczy... mało wartościowych posiłków... ale jestem mile zaskoczona! Przyszło mi to z łatwością! :) staram się jeść co 3 godziny i mniejsze porcje
- w ogóle nie ciągnie mnie do słodyczy, chipsów, paluszków itd. Kiedyś nie wyobrażałam sobie nie zjeść nic słodkiego przez cały dzień.. a teraz? Przez te 16 dni zjadłam jedynie kawałek ciasta, gdzie kiedyś potrafiłam zjeść parę kawałków na dzień ;/ wiem wstyd się przyznać ale tak było
-czuję się lżejsza, widzę że ciało się minimalnie ujędrniło. Ale też wiem że długa droga przede mną żeby spalić tą tkankę tłuszczową :( ale nie poddam się! Teraz na pewno nie...
Co do aktywności fizycznej jest trochę gorzej :( staram się ćwiczyć pół h dziennie wieczorem. Najpierw na rozgrzewkę 7 minut zumby potem około 10 minut trening brzucha z mel b i albo 15 minut cardio albo 2x ćwiczenia spalające tkankę tłuszczową (znalezione na yt). Staram się to robić co dwa dni mimo cholernych zakwasów. Ale wydaje mi się że to nic nie działa.. może źle dobrałam sobie ćwiczenia? Zamówiłam dwa dni temu matę do tańczenia na allegro.
Miała któraś z was może? Korzystała? Uwielbiam taniec więc myślę że jak się wprawię na tej macie w te całe układy choreograficzne to będzie dobra aktywność fizyczna i przyjemna jak dla mnie. Oczywiście nie zrezygnuje z cardio i innych ćwiczeń.
Mam zamiar też kupić czerwoną i zieloną herbatę do picia. Zieloną na rano, czerwoną na wieczór. Polecacie jakąś konkretną firmę? :)
Liczę na Was! :*
MentalnaBlondynka
7 grudnia 2013, 00:09Może lepiej co drugi dzien wprowadzic godzinny szybki marsz?:)
wagabunga
6 grudnia 2013, 11:24O kurczę będę musiała poszukać! :D szczerze mówiąc już się nie mogę doczekać aż przyjdzie! :D a widziałaś jakieś efekty po niej? czy tańczyłaś tylko dla przyjemności? ;P