Malutka zrobiła pobudkę o 6 ale i tak już nie spałam, bo mnóstwo myśli krążyło po głowie.
Jak ułożyć relacje z mamą? Czy to w ogóle możliwe?
W planach mam dziś pizze domową na obiad. Nigdy wcześniej mi nie wyszła ale mam nowy przepis od koleżanki.
Jak wyjdzie to się podzielę. No perfekcyjną panią domu to ja nigdy nie będę - mąż zasugerował, żeby moja psycholog przeprowadziła ze mną seanse hipnotyczne przeciw przypalaniu garnków:)))
ooo skojarzyło mi się odnośnie naszych praw...
Mam prawo umyć okna, mam prowo nie umyć okien, mam prawo wybrać myję czy zasłaniam:)))) Genialne:)))
Zeszło ze mnie sporo napięcia ostatnio i bardzo mi z tym dobrze - oby tak dalej
Zaczynam nowy miesiąc w sklepiku:
body 68-80
bluzeczki 92
bluzeczki 92-122
bluzeczki 92-128
Pierwszy raz wstawiam filmik i nie wiem jak usunąć ten drugi - wybaczcie:)
Miłego dzionka:*
Jak ułożyć relacje z mamą? Czy to w ogóle możliwe?
W planach mam dziś pizze domową na obiad. Nigdy wcześniej mi nie wyszła ale mam nowy przepis od koleżanki.
Jak wyjdzie to się podzielę. No perfekcyjną panią domu to ja nigdy nie będę - mąż zasugerował, żeby moja psycholog przeprowadziła ze mną seanse hipnotyczne przeciw przypalaniu garnków:)))
ooo skojarzyło mi się odnośnie naszych praw...
Mam prawo umyć okna, mam prowo nie umyć okien, mam prawo wybrać myję czy zasłaniam:)))) Genialne:)))
Zeszło ze mnie sporo napięcia ostatnio i bardzo mi z tym dobrze - oby tak dalej
Zaczynam nowy miesiąc w sklepiku:
body 68-80
bluzeczki 92
bluzeczki 92-122
bluzeczki 92-128
Pierwszy raz wstawiam filmik i nie wiem jak usunąć ten drugi - wybaczcie:)
Miłego dzionka:*
Barleduc
4 maja 2013, 20:15Ja przypalam zawsze budyń;)
MagaGo
3 maja 2013, 21:50O myslalam, ze to tylka ja umiem przypalic butelki przy wyparzaniu:-) ale i tak moj maz lepszy- przejechal autem butelke malej, bo wypadla kolo auta:-) ja notorycznie pale garnki, mam popisowe dania, ktorych sie nie da zepsuc i tego sie trzymam:-)
monica31
3 maja 2013, 21:21Mi też zdarzyło się przypalić garnek i ugotować posklejany makaron ;) więc nie przejmuj się :)
mila92ziom
3 maja 2013, 19:21I jak tam pizzunia wyszła? :)
monikaszgs
3 maja 2013, 12:01sliczne ciuszki. Najwazniejsze ze optymizm do Ciebie powrocil. Co do pizzy to ja ciasto robie z tego pomyslu na " pizzerinki" po dodaniu wszystkich wymiebionych tam skladnikow, ciasto wychodzi na cala blache od ciasta i jest pyszne, do tego dolaczony jest sos pomidorowy ktorym smaruje sie ciasto przed ulozeniem np. pieczarek, sera itp. Zycze smacznego :)
marusia84
3 maja 2013, 12:00:))) ty wiesz Kochana ile ja garów przypaliłam jak wyparzałam butelki dzieciom !! Fajnie, że terapia działa !!! Pozdrowionka