Jestem totalnie wściekła na siebie, weekend i wszystko co wokół tego.
Tydzień był fantastyczny. Zdrowo jadłam, ćwiczyłam, waga spadała.
A weekend... tu znajomi zapraszają na obiad, tu na piwo, wino itp
I tak poszło się.. wszystko to nad czym pracowałam cały tydzień
To ostatni taki weekend. Muszę wziązc się w garść...
Bo jak nie to o, taka będe...
Bo jak nie to o, taka będe...
Grubaska.Aneta
23 lutego 2014, 20:37jakoś nie mam z tym problemu, a woda by miała lepszy smak dodaję wyciśniętego soku z cytryny od razu lepiej wchodzi:)
skinnyandfit
21 lutego 2014, 14:35Weekendy - moja bolączka i pięta Achillesowa...
PannaAgata
11 lutego 2014, 00:44My nigdzie nie wychodzimy i zazdroszczę Wam tych spotkań ze znajomymi :( u mnie wszyscy są daleko.
inezalie
10 lutego 2014, 01:18weekendy niestety już mają to do siebie... ale od jutra dalej nowy tydzień :) trzymaj się! :)