Idzie mi na prawdę nieźle !
Jeśli chodzi o jedzenie w ostatnim czasie to na śniadanie i kolacje jem zupę Korżawskiej (marchewka,seler, kasza jaglana (ogólnie staram się ją jeść od jakiegoś miesiąca i widzę poprawę jeśli chodzi o włosy i paznokcie)), na obiad np. łosoś + surówka i jakiś lekki podwieczorek i 2 śniadanie czyli np. warzywa + dip czosnkowy lub owoce a na jutro na przykład naszykowałam sobie sałatkę - tuńczyk, kukurydza, papryka
I...dzisiaj pierwszy raz od dawna poszłam na siłownię :D
Bardzo mi się podobało. 30min bierznia, 30min rowerek, 15 min ćwiczenia na nogi.
Bardzo mi się podobało. 30min bierznia, 30min rowerek, 15 min ćwiczenia na nogi.
Tak sobie myślę co ile się ważycie? Bo ja jak nawiedzona dzień w dzień muszę, MUSZĘ się zważyć...
A to takie złudne... Zważę się za tydzień we wtorek bo we wtorek tydzien temu zaczelam ! Jeszcze tylko się zmierzę bo to przecież jeszcze ważniejsze a tego akurat nie robię wcale. . .
Jutro idę na zumbe i może chwilę na siłownie. A po jutrze siłownia i basen :)
Ściskam i życzę Wam i sobie wytrwałości i niegasnącego powera !
sarna88
4 lutego 2014, 01:39ja różnie. będąc na diecie na początku codziennie, bo motywuje a potem coraz rzadziej. jedyne co zawsze pilnuję to rutyna: wstaję, idę na toaletę, rozbieram się do naga (lub bielizny) i się ważę. jeśli coś pominę to w ten dzień już nie wejdę na wagę. nic nie piję przed ważeniem, nie myję się, nie ubieram i ściągam ciuchy :D powodzenia
Monyyka
4 lutego 2014, 00:39ważę się co tydzień tj. rano w każdy piątek i tego się trzymam nie robię tego codziennie, bo mnie to zdemotywuje :D
PannaAgata
4 lutego 2014, 00:07ja też ważę sie zbyt często! nawet dzis wieczorem, po wypiciu wody ;p niemiarodajne to, ale wiem co czujesz! ;)
Justdoit92
4 lutego 2014, 00:06Baardzo rzadko. Ostatni raz ważyłam się chyba jakoś w listopadzie. Do śledzenia postępów preferuję miarę i lustro. :D