Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem z siebie dumna!


Dzisiejszy dzień spędziłam mega aktywnie jak na mnie i jestem z tego powodu bardzo zadowolona :D i zmęczona (pot). Miałam dzisiaj wolne od zajęć lekcyjnych, więc miałam dużo czasu. A to moja dzisiejsza aktywność:

  • godzina ćwiczeń w domu
  • 2-godzinny spacer 
  • 30-minutowy trucht
  • ileś tam minut kolejnych ćwiczeń w domu, które zaraz zrobię bo roznosi mnie energia :PP

No i muszę się przyznać, że dzisiaj pozwoliłam sobie na małą porcję frytek. Ale nie będę marudzić, że po co, że przytyję i inne takie. Chciałam - zjadłam. Nawet się po tym lepiej psychicznie czuję (smiech) ale myślę, że ta porcyjka została już przeze mnie spalona ;). Inne posiłki były zdrowe / dietetyczne... zwał jak zwał, a kolejną taką przekąskę zjem pewnie za jakiś dłuższy czas. Każdemu się w życiu należy, a co! :pCo do ćwiczeń nie wiem jak to dalej będzie, iż kto czytał moje wpisy, ten wie, że do ćwiczeń to ja tak nie za bardzo, ale trzeba być dobrej myśli ;).

Teraz jakaś kolacja i padam... (ziew).

Miłego wieczorku! (noc) 

  • Full.of.energy

    Full.of.energy

    15 października 2016, 10:57

    I prawidłowo, widać że masz racjonalne podejście do tego co robisz :D Brawo!

    • Vroobelek98

      Vroobelek98

      15 października 2016, 13:09

      Dziękuję ;D

  • angelisia69

    angelisia69

    15 października 2016, 03:13

    wiesz ja im bardziej zalatana i zmeczona tym lepiej sie w poludnie czuje i latwiej zasypiam ;-) nie potrafie funkcjonowac nic nie robiac :P Brawa za frytki,wiesz czemu?Bo masz rozsadek!A nie "zjadlam frytki"-jestem beznadziejna :P Wystarczy miec umiar i mozna sobie pozwolic na co nieco ;-) Pozdrowionka

    • Vroobelek98

      Vroobelek98

      15 października 2016, 13:11

      Dziękuję bardzo za miłe słowa :) Oj a jak ja wczoraj szybko zasnęłam ;D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.