Czy wy też się dzisiaj czujecie tacy zmęczeni, niewyspani i przybici? Za oknem szaro, zimno, ponuro i pada deszcz . Wizja mnóstwa sprawdzianów w szkole też nie pociesza, ani ciągła gadka o zbliżającej się wielkimi krokami maturze. Matura... właśnie... a przed maturą co? Studniówka! Jeden z powodów, aby schudnąć, aby nie wyglądać na każdym zdjęciu z tego wydarzenia jak dzika loszka. Tydzień odchudzania, 2 kilo zrzucone, a tu co? Człowiek wstaje i od rana ssie go głód. Zjadłaś wartościowe śniadanko? Drugie śniadanko też? Ooo i jeszcze obiadek? Nic nie szkodzi! I tak possie cię żołądek, a co! Ale się trzymam dzielnie, choć dzisiaj to jest ciężkie. Ćwiczyć mi się nie chce, ale mój "" mnie pewnie zmotywuje. Wybieram się właśnie do Rossmanna, w końcu promocje są i może przestanę w końcu myśleć o jedzeniu .
A wam jak mija dzień?
Pigletek
12 października 2016, 16:50Wygląda na to, że posiłki źle dobrane. Ja na początku odchudzania też odczuwałam głód, po tygodniu mijał, gdy żołądek się zmniejszał. A potem w ogóle go nie odczuwałam, co najwyżej ochotę na jedzenie miałam, ale nie był to głód i ssanie w żołądku. A obiady miałam tak sycące, że czasem nie dawałam rady ich zjeść i kończyłam na kolację :)
Vroobelek98
12 października 2016, 18:36Właśnie wydaje mi się, że posiłki dobrałam dobrze. Może to przez gorszy dzień, a może przez to, że to dopiero pierwsze kroki z takim odżywianiem ;)
Pigletek
12 października 2016, 19:08Może dlatego, że to początek. To normalne. Żołądek musi się skurczyć.
Vroobelek98
12 października 2016, 22:22Racja ;)
angelisia69
12 października 2016, 16:47oj przykro mi z powodu takiego nastroju :( mam nadzieje ze Rossmanowe łowy poprawia troszke humorek.Ja właśnie na odwrot jak wiosna sie zaczyna łapie takie stany depresyjne a teraz czuje sie jak mlody Bog :P Pocwicz pozniej nawet cos lekkiego,oby tylko sie poruszac to zawsze pomaga na nastroj.Pozdrowionka
Vroobelek98
12 października 2016, 18:33Właśnie wróciłam z łowów, humorek poprawiony i zaraz zabieram się za ćwiczenia, dziękuję ;D