Przygotowania świąteczne idą pełną parą, jeśli chodzi o sklepy, sklepiki, lokale i inne miejsca publiczne. Ja wstrzymuję się tradycyjnie do ostatniego tygodnia przed świętami. Choć chyba z trudem ;) Na szczęście kupno prezentów dla najbliższej rodziny mam już za sobą, jednak pojawiły się pewne wyrzuty sumienia... Otóż każdy dostanie książkę i kawę/herbatę. Cena za prezent, to około 40 zł. Tak plus - minus. Prezentami zajmowałam się ja, jak co roku, więc i teraz musiałam sobie sama coś kupić. Pieniędzy i tak już poszło sporo (4 x 40 zł + kartki świąteczne, papier na prezenty), a na sam koniec, to już przeszłam samą siebie! Zamiast kupić sobie jakiś stonowany prezent o przybliżonej cenie, ja postawiłam na bieliznę... I to koronkową! Ba, czerwoną! A cena? W sumie prawie 90 zł... Robiłam sobie wyrzuty przez cały dzień, ale... ten komplet jest cudowny! Nie wiem tylko, co zrobię, gdy każdy wypakuje swój prezent i się nim pochwali... Chyba bieliznę przemycę gdzieś na boku, a przy rodzinie otworzę tylko paczkę z zieloną kawą i może jakimś lakierem do paznokci, albo balsamem do ust ;) Na zakupach byłam z koleżanką i to właściwie ona namówiła mnie na ten komplet. Stwierdziła, że nie mam co sobie "żulić", bo to ja wszystkim się zajmuję, zawsze mam dużo na głowie i po prostu zasługuję. Ale czerwona bielizna? Czerwona? ... Gdzie ja ją będę zakładać?! :D Chyba najpopularniejsza myśl wśród kobiet kupujących bieliznę: "Dla kogo? Komu mam się w niej pokazywać, skoro nie mam faceta?" Ano dla samej siebie! Choć to taki krzykliwy kolor :D Ale i świąteczny, prawda? ;) Zdjęcia wrzucę na koniec wpisu.
Jeśli chodzi o dietę, to jest. W poniedziałek pozwoliłam sobie na 4 czekoladowe wafelki, takie rurki deserowe, ale koniec już. Do świąt poszczę, jeśli chodzi o słodycze :) Ćwiczenia też są, standardowy zestaw z Mel b: nogi, pośladki i abs. Do tego dochodzi co drugi dzień masaż bańką chińską. Mam nadzieję, że doczekam ładnych efektów do świąt, albo Sylwestra ;)
Co do studiów, to nadal mam wątpliwości, czy jest to kierunek i uczelnia dla mnie. Póki co, zawalam kolokwia. Nie mogę się jakoś przestawić. Uczę, ale nie wychodzi... Choć pocieszam się, że większość studentów pwr jest tutaj po poprawkach. Może odnajdę się w końcu jakoś. Trzeba być dobrej myśli ;)
Na koniec dodam jeszcze tylko, że warto mieć swoje postanowienia adwentowe. Podziwiam osobiście ludzi, którzy w nich trwają do końca i dlatego też spróbuję się przyłożyć ;) Powinno być to coś, co nie tylko rozwinie ciało, ale też i duszę, więc po dłuższej chwili zastanowienia stwierdziłam, że na pewno z tej okazji przyłożę się do ćwiczeń (lepszy humor = lepsze nastawienie do otoczenia), odrzucę słodkości, przez które miewa się wahanie nastroju i przede wszystkim (chyba najistotniejsze) postaram się mniej kłócić z ludźmi, którzy są mi bliscy. Przed świętami na pewno pojednam się też z jedną, drogą mi osobą, bo przecież to magiczny i niezwykły czas :) To tyle. Trzymajcie się swoich postanowień! :)
I obiecane zdjęcie:
Jestem zakochana w tym staniku <3
Claudusia90zce
4 grudnia 2014, 20:16Bielizna jest przepiękna! Też chcę taką <3
Vivien.J
4 grudnia 2014, 20:31Poszukaj w h&m;) była też kremowa. Tyle, że na miseczkach były drobne cekiny ;)
wiola7706
4 grudnia 2014, 15:10fajan świateczna bielizna, do tgo mikołajowa czapeczka i jest git :-)) . P.s. majtki fajne
Vivien.J
4 grudnia 2014, 19:49Czapeczki niestety nie posiadam :D dziękuję ;)
NieidealnaG
4 grudnia 2014, 13:20Świetna bielizna, należy czasami sobie jakieś prezencik zrobić więc się nie przejmuj :)
Vivien.J
4 grudnia 2014, 19:49Postaram się i dziękuję ;)
magdat78
4 grudnia 2014, 09:57Bielizna super. Kolor jak najbardziej świąteczny :-)
Vivien.J
4 grudnia 2014, 10:04Dziękuję :) jakoś trzeba się powoli wczuwać w ten klimat :D
paula15011
3 grudnia 2014, 22:16No bielizna świetna i Twoja figurka również :D Ja również poszczę do świąt jeśli chodzi o słodkości albo przynajmniej postaram się, bo wiadomo jak to jest jak szykuję się jedzonko na święta, trzeba popróbować i te sprawy haha :D Najwyżej będę kazała mamie próbować to uda mi się wytrwać :P
Vivien.J
3 grudnia 2014, 22:31Dziękuję :) Niestety takie próbowanie potrafi być zgubne :P
fokaloka
3 grudnia 2014, 21:54Ej, gdzie kupiłaś? :)
Vivien.J
3 grudnia 2014, 22:30W h&m :)
fokaloka
3 grudnia 2014, 22:55Jest super! :)
Vivien.J
4 grudnia 2014, 09:22Dziękuuuję :)
dola123
3 grudnia 2014, 19:50Czerwień jest piękna czy to na ustach czy to na ciele, nie potrzeba osoby, ani okazji, sprawia wiele radości. Tak trzymaj ;)))
Vivien.J
3 grudnia 2014, 22:29Komentarz został usunięty
Vivien.J
3 grudnia 2014, 22:30Maluję usta na czerwono, ale jeśli chodzi o ubrania, to mam tylko jeden sweter w tym kolorze :D jakoś boję się czerwieni :D
radmelka
3 grudnia 2014, 19:08Piękne postanowienia adwentowe :) <3 Pojednanie przed świętami :) Z rzuci większy ciężar z serca niż wszystkie kg razem wzięte :) <3
Vivien.J
3 grudnia 2014, 22:28Miejmy nadzieję, bardzo dziękuję :)
Caandyy
3 grudnia 2014, 19:00Cudny ten komplecik ;)
Vivien.J
3 grudnia 2014, 22:28Dziękuję :)