OJ...
Inaczej zacząć nie mogłam... Oczywiście dobry wieczór wszystkim!
Nie wiem co się dzieje.
Biegam od 3 tygodni codziennie rano.
Wstaję o 6.30, o 7 już wyruszam.
Przez 3 tygodnie przybył kolejny kilogram i 1,5 cm w udzie. Czuję się wielka jak słoń...
Pewnie napiszecie za chwilę, że to mięśnie...
a ja odpowiem smutno: a co z tłuszczem?
Nie mam już sił. Strasznie się demotywuję.
Dodam jeszcze, że robiłam sobie wcześniej zdjęcia. Dziś zrobiłam je ponownie i PRZERAZIŁAM SIĘ !
Najpierw w leginsach. Może to przez nie tak wyglądam - pomyślałam. Powtórzyłam zdjęcia w bieliźnie...
Kobietki, wiem, że generalnie nie mam najgorszej figury, ale nie znoszę tego uczucia, kiedy w czasie chodzenia uda ocierają się o siebie. Czuję się wtedy tak niekomfortowo...
Jeszcze kilka miesięcy temu ważyłam 5 kg mniej i czułam się po prostu dobrze.
Jeśli macie jakieś pomysły to dajcie znać, proszę.
Mam wciąż dużą motywację, żeby działać.
Jutro, jak co dzień pobudka o 6.30 i bieganie.
Dodaję swój kolaż z dziś... :((
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
whatevs
25 kwietnia 2013, 19:36kurczę, chciałabym takie nogi... ;)
agnieszka870
24 kwietnia 2013, 21:25Cześć, Ja zacżełam wczoraj.:) Piszesz, że waga idzie w górę, a stosujesz przy tych biegagch jakąś dietę? Ja ćwicząc tylko i nie stosując żadnej diety nie schudłam ani kilograma. Więc może ty jest klops?
Omnommno
24 kwietnia 2013, 21:09Jak ja bym tak wygladala to bym sie w zyciu nie odchudzala ;)) Zaczynam od dzisiaj :D
ewela22.ewelina
24 kwietnia 2013, 21:07nie mozna sie załamwac kochaba głowa do góry:)