dziewczyny niefajnie jest ...
mam 64 kilosy ...
i czuje sie cieeeeezko...
ehhh ta glupia jesien i apetyt listopadowy ...
a sylwester tuz tuz. chce na nim wygladac zjawiskowo !!!
musi sie udac !!!
a jak wy sie przygotowujecie do tej wielkiej imprezki ?
Milosniczka
29 listopada 2011, 10:35hej :) co do sylwka - chcę zrzucić tyle, ile się da. najlepiej i najładniej się czułam z wagą 51-52kg, choć stracić tyle w miesiąc to nie lada wyzwanie, biorąc pod uwagę że po drodze są święta, czyli okres pełen obżarstwa. dziś wracam do diety 1200 kcal. ile bym nie zrzuciła - i tak będzie lepiej niż teraz :)
TinyGirl
29 listopada 2011, 07:43ostatnio przygotowuje się pilnie, wpierniczam spaghetti, pierniczki, orzechy i kamyczki..