wiem to brzmi smiesznie, ale dla mnie sukcesem jest ...
zejscie o 0.5 kg !!!
jupiii !!! jestem taka szczesliwa jakbym odkryla nowy pierwiastek, albo dostala oscara ...
po tych dlugich tygodniach stagnacji cos sie ruszylo ...
i oby tak dalej, oby tylko nie wyzej ...
ale nie powiem, ograniczylam zarcie
no i co dzien rowerek.
a jutro pieszo do pracy (ok 5 km z buta) ...
daisy.dukes
9 marca 2011, 21:58Gratulacje! No przy takim porannym spacerze to dalszy spadek murowany :D
jamida
9 marca 2011, 19:395 km ;o masz ambicje