i tak oto dobiegaja konca walentiiinki ...
hehehe, dostalam od faceta polarek, ktory kupila ... jego mama !
niezly hardcore co?
ale jakos tak cieplo mi sie zrobilo na duszy, bo tak sobie pomyslalam, ze ona mnie musi lubic, skoro bedac w sklepie o mnie pomyslala ...
to naprawde mile z jej strony ...
w sumie nie wiem czemu ale ja tez ja lubie, choc tak mocno pokutuje mit, ze synowe i tesciowe sie nie znosza ....
co prawda my jeszcze nie rodzina ...
moze potem to sie zmieni ....
ale poki co ją lubie .... ;P
jutro łyzwy, a w srode drugie zajecia z salsy solo ladies
juz sie nie moge doczekac !!!
jupiii !
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
jamida
15 lutego 2011, 05:36ciezko sie zyje w klotni z tesciową
prosiacek
15 lutego 2011, 01:28hihih niezle ;D zawsze jakos razniej jak mama faceta cie lubi xD :D
aniaodzamiatania
14 lutego 2011, 23:57Hihi, polarek od teściowej na walentynki :) super prezent! :) trochę dziwny... ale pozytyny ;)