No to dzisiaj było tak:
śniadanko: 2 kromki pieczywa chrupkiego Wasa, 2 plasterki szynki z indyka i kawałek melona;
II śniadanie: pomarańcza;
obiad: pierś z kurczaka, surówka z białej kapusty, marchwi, cebuli i koperku (pycha!) ;)
przekąska: 1 kawałek ciasta drożdżowego z jabłkami;
kolacja: 1 kromka pełnoziarnistego chleba i Danio waniliowy serek homogenizowany.
I nic po 18!!!:-) Jestem dumna z siebie, że nic już nie podjadłam!
Dzisiaj również nie obyło się beż ćwiczeń. To tak: 30min na OrbiTreku, 200 powtórzeń na skakance i 1h ćwiczeń aerobicznych na każdą partię ciała.
Dzień minął ogólnie fajnie;-) z rana na praktyce, super było, otoczenie rewelacja w takiej firmie chciałoby się pracować!:) Od rana dopisywał mi humor. Potem siostra ze siostrzeńcem przyjechała (jaki on słodki jest;)) i tak zleciał dzień... Teraz zamierzam jeszcze jakiś fajny film na koniec dnia oglądnąć, pewnie jakieś romansidło, bo uwielbiam takie filmy:):):)