Za mną prawie 2 dzień "mieszanego"....rano jednak był spadek wagi na 75,85 nie dużo ale zawsze coś. Jutro i w niedzielę mam zajęcia w szkole, w sobotę - podstawy projektowania, a w niedzielę - rośliny ozdobne. Zajęcia mamy od 8.00 do 15-tej z krótkimi przerwami.
Na początku miałam obawy, bo w mojej grupie jest gro młodych ludzi....natomiast ja jestem najstarsza...:)) No może wykładowca z podstaw projektowania jest starszy..:)) Ale teraz już nie czuję tej różnicy wieku i nie żałuję podjętej decyzji...
Udanego weekendu, buziaczki papa...:))
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mikrobik
7 listopada 2009, 06:00Najważniejsze to jak chce się chcieć. Decyzja dotycząca nauki na czymś co nas interesuje nigdy nie jest zła.
bilmece
6 listopada 2009, 20:33a co to za szkola? decyzja jak najbardziej odpowiednia :) sciskam cie mocno i gratuluje tak fenomenalnych wynikow wagowych :) u mnie totalna porazka ;( buziam!!
novinka2009
6 listopada 2009, 20:12WOOO Ja to i po 3 tygodniach nic nie moge schudnąć :) Jestem zarłok I love to eat