Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
.....:)))


   Witajcie, matury pisemne za nami....zostały jeszcze ustne na 18 i 25 maja. Szkoda, że na wyniki trzeba tak długo czekać, ponoć mają być koło 20 czerwca. Z polskiego i angielskiego córcia jest zadowolona, ma troche obawy co do matematyki, ale z tego co mówiła i co porównywaliśmy z wynikami jakie ukazały się w internecie to powinno być ok.
 A jeśli chodzi o wagę, to w zeszłym tygodniu był minimalny spadek i wynik jak na pasku.....dziś znowu w górę:(..może temu, że @ lada dzień.
 W zeszłym tygodniu, rano dzielnie wstawałam i biegałam, na chwilę obecną musiałam dać sobie pauzę. Nie wiem gdzie się tak doprawiłam.... od soboty tak bolały mnie korzonki, że aż mnie skręcało z bólu. Już zdarzało mi się, że pobolewały mnie, lecz nie w takim stopniu.
  Kupiłam jakąś rozgrzewającą maść, smarowałam plecy, zawijałam je wełnianym szalikiem i tak chodziłam całymi popołudniami, to samo robiłam na noc. Najbardziej to wkurzał mnie ten kamforowy zapach maści, ale najważniejsze, że ból ustąpił. Jeszcze dziś profilaktycznie się zawinę a do biegania wrócę za kilka dni.
  Pozdrawiam Was i miłego wieczoru życzę:))
  • galaksy

    galaksy

    22 maja 2010, 13:19

    Już niedługo koniec. Daj znać.

  • bilmece

    bilmece

    16 maja 2010, 17:57

    u nas dzis po raz pierwszy od nie wiem kiedy pkazalo sie sloneczko, wiec na pewno i do was w koncu dotrze :)corka ma to co najtrudniejsze za soba, z ustan to juz sobie spokojnie poradzi, na pewno. Mam nadzieje, ze bol ustapil i wkrotce bedziesz mogla znowu zaczynac dzien bieganiem. Ja tez mysle, ze brak sily u mnie est spowodowany ta paskudna pogoda , zapewne tez zabieganym zyciem..na chwile obecna jednak nie ma szans na zmiany pod tym wzgledem. Sciskam cie mocno i zycze udanego tygodnia!!buziak!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.