Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Od rana mam dobry humor...
9 czerwca 2006
Wga w górę a ja się nie poddaję. Mam wspaniały nastrój a tenkilogramek więcej otworzył mi oczy: nie smutek, nie oszukiwanie siebie, ale rygor i praca nad sobą tylko pomoże. I trzeba dziłać od razu. Więc dość uskarżania się tylko z uśmiechem na twarzy odchudzam się - bez żadnych oszustw. Wam się udaje - mi też się uda (oczywiście tylko z Waszym wsparciem).
momac74
9 czerwca 2006, 09:53z taką motywacją na pewno ci się uda.Praca nad sobą naturalnie , a najlepi4ej systematyczna.lepiej powoli ale do celu.powodzenia!