nie idę prostą drogą bo jakoś lubię zbaczać i patrzeć z innej perspektywy na rzeczy....
po rozmowie z rodziną które w razie w mi pomoże że idę na drugie studia mgr
po 10 latach wracam do szkoły - no 9 bo miałam takie preludium w postaci tej podyplomówki na IZZ
idę na najdroższe które teoretycznie najwięcej wiedzy dają - czyli SGGW znowu :)
co nie znaczy ze na kursy i szkolenia nie bede chodzic :) dalej bo wiedzę trzeba z różnych stron zdobywać....
już molestuję Tadzia o szkolenie z interesujących mnie zagadnień :D ale jak ktoś go widział to wie że nie lada przyjemność takiego faceta molestować a co jak on nam ulegnie i jeszcze nas podszkoli :). - wiem zła kobieta jestem
napociłam się ale się udało:
dieta restrykcyjna
ale mimo swoich komplikacji nie musi być niedoborowa:
biotyna: wpisana w program przeze mnie jak dopisuję prod sama -
wit D3 - i tak suplementuje....
sód uzupełnię soląc ziemniaki
Witaminy:
A Ekiwalent retinolu Retinol ß-karoten D C |
1 101,91 % N/A N/A 86,70 % 688,47 % |
B1 B2 B6 Biotyna Niacyna |
111,66 % 261,44 % 344,73 % 56,94 % 199,86 % |
Składniki mineralne:
Sód Wapń Potas Fosfor Magnez |
85,21 % 111,70 % 117,18 % 206,30 % 151,11 % |
Żelazo Mangan Cynk Miedź |
109,28 % N/A 142,97 % 188,90 % |
VikiMorgan
29 czerwca 2015, 08:25nadrabiam w lekturze Tadziowych artów: warte do przeczytania z wyobrażeniem sobie chłopa 186 cm, 92 kg wagi z bf 9% który poszedł do Cioci na obiadek :D - i wyobraźmy sobie rozmowę Cioci z niniejszym jegomościem którego ciociunia zna od małego brzdąca :) :D http://potreningu.pl/articles/4048/u-cioci-na-imieninach--wartosc-energetyczna-rodzinnej-biesiady/page/1 spłakałam się ze szczęścia jak to czytałam z wizualizacją sceny opisanej a znając opowieści Tadzia w stylu reset smaku kawusią lub zmiana smaku i na cos słodkiego zawsze się znajdzie miejsce :D
kutkutdak
29 czerwca 2015, 11:54Hehehe, jakieś dwa tygodnie temu niemal doprowadziłam do palpitacji rodzinkę śniadankiem: na dzień dobry wmniotłam pół chleba, jajcy, szyneczki i inne dobra. No i pakuję do gęby kolejnego kromala, tym razem z dżemorem... "-ale miałaś wziąć na drogę", "-no przecież biorę", potem jeszcze odwiedziłam ciotkę mieszkającą kilometr dalej i poprawiłam solidnym kawałkiem ciasta i kawą. Jeszcze cukierków w kieszeń mi napchała. :D
VikiMorgan
29 czerwca 2015, 12:13no dokładnie ale po Tobie jak i po nim nie ma nic - a najbardziej się ubawilam tekstem że owszem mógłby wsunąć dużo więcej :D no ale jak ma normalne cpm 3300 to na masie ma 5000 :D no nie da się tego zrobić tylko na owocach i białym ryżu bo błonnik zabija,,, ja mam w piątek ładowanie ww i mam 200 g żelek bo błonnik wyszedł 38
kutkutdak
28 czerwca 2015, 23:02nonono mózgowcu, powodzenia w kształceniu :) Poczytałam sobie dziś o batonach w linkach u Ciebie... w końcu ktoś nie potepia w czambuł słodyczy. Lubię sezamki z lidla, te miodowe - są super na doładowanie baterii na trasie.
VikiMorgan
28 czerwca 2015, 23:27jest dwóch Tadeuszy w PL którzy mają swoich fanatycznych zwolenników. Jeden z Torunia, każdy wie jaki jego zwolenniczki mają znak rozpoznawczy. Tadeusz z Poznania ma również swój fanclub i naszym znakiem rozpoznawczym są żelki, na drugim miejscu są właśnie Marsy. Co do batoników nie dawno ukazał się Tadzia artykuł o snikersach.
kutkutdak
29 czerwca 2015, 11:28już go lubię :) Marsy są dla mnie trochę za słodkie, ale chyba dostałabym rozgrzeszenie za czekoladę i michałki ;)
VikiMorgan
29 czerwca 2015, 12:11jak bez orzeszków to tak jak z orzeszkami to będziesz napiętnowana - mnie załatwił dość skutecznie i nie wybrałam się w zeszłym tyg po masło orzechowe
artosis
28 czerwca 2015, 12:56hahah ja to mam za malo watrobki ,ale ty chyba za duzo :) wierz ,ze chetnie bys przeszla do rekoczynow z Tadziem :D
VikiMorgan
28 czerwca 2015, 13:15wiesz no młody zdolny inteligenty i do tego przystojny, Myślę że takich co by chciało przejść do rękoczynów jest dużo. Ale to jest pogromca bestii więc mimo że jestem odważna to zbyt blisko nie podchodzę ,,,,,, a że lubi te bestie gnębić to inna inszość 3 żelki dla chłopa 85 kg żywego kaloryferowatego .... dał w rozpisce żywieniowej.
artosis
28 czerwca 2015, 14:06hahaha no niezle 3 zelki ? mi kiedys na po treningu diete 1300 zapodal - jak pisalam z,e cwicze 6 razy w tygodniu...:) az uwierzyc nie moglam ,ze to ten sam Tadek o ktorym mowisz...zeby bylo jasniej mialam wykupiona opcje z konsultacja wiec mowilam co i jak...
VikiMorgan
28 czerwca 2015, 14:20też mi się nie chce wierzyć bo on nie z tych....
VikiMorgan
28 czerwca 2015, 21:33tez mi się wydaje że to automat robi, a wywiad był live? Ja czekam na konsultację telefoniczną ale on jest mega zarobiony
artosis
28 czerwca 2015, 23:22No kurde bylo jego zdjecie i imie i nazwisko zapamietalam bo wielu mlodych Tadeuszy sie nie trafia.nie wiem.czy on czy maszyna ale jego mordka pod tym :)
VikiMorgan
28 czerwca 2015, 23:39szkoda że nie masz bo bym się podpytała ale bez dowodu zbrodnii nic nie zrobię
artosis
29 czerwca 2015, 06:48nie sadzilam ,ze oni to usuwaja - mozesz sie ewentualnie zapytac na jakiej zasadzie oni te diety wysylaja , moze on nie wie ,ze tam jego twarz widnieje za kazdym razem.Ja jak zobaczlam ilosc kalorii to nawet nie probowalam tego bo wczesniej bylam na 1400 kcal i juz nie dawlam rady ,a tu mialam 1300 jak niby ha :D gdybym wiedziala ,ze oni to z mojego profilu wykasuja to bym zrobila print screeny .
VikiMorgan
29 czerwca 2015, 07:05nie omieszkam :) ale dopiero podczas telefonicznej konsultacji....
VikiMorgan
29 czerwca 2015, 07:05Komentarz został usunięty
VikiMorgan
29 czerwca 2015, 07:12podaj jeszcze jak czesto ćwiczylas? też nie mniej niż 3 x w tygodniu? bo jeżeli tak to wg jego systemu powinnaś mieć na poziomie 1450 kcal,
VikiMorgan
29 czerwca 2015, 07:56w myśl tego nie wierzę że to on Ci dał 1300 prędzej by Ci dał 1600: http://potreningu.pl/articles/4051/pomysl-zanim-cos-zjesz
VikiMorgan
29 czerwca 2015, 12:16znalazlam jeszcze jedną podpuchę moje 1450 z programu daje 1370 na potreningu pl i mam obcięte 30 g z węglowodanów.... ale i z tłuszczu i z białka coś....
artosis
29 czerwca 2015, 16:53mowilam ,ze cwicze 6 dni w tygodniu :/ makro nie pamietam nie zwracalam uwagi wtedy na to absolutnie