post przerywany zrobił swoje - moja waga minimalnie drgnęła w dól i ... wczorajsza waga dziś na tym samym poziomie czyli nie wzrosła więc się z tego cieszę....
wczoraj zjadłam stanowczo za mało węgli co czułam w drugiej części treningu jak mi mięśnie telepało..... odrobinę
to dziś o 50 g zbóż będzie więcej
przynajmniej taki plan tylko nie wiem jak go zrealizowac jak sniadanie jadłam o 10, a do 15 mam zjeść jeszcze 2 duże posiłki
moje śniadanie to dla większości z Was II danie obiadowe:
pół paczki ryzu, warzywa na patelnię typu włoskiego do tego jajko sadzone :)
na drugie śniadanie w porze lunchu będzie pol paczki kaszy jaglanej z mieszanką sałat i kapuchą kiszoną...
a na obiad pol paczki kaszy gryczanej z kawalkiem udzca z indyka i warzywami jw,,,
po treningu pół litra chudego mleka z łyżką kakao i bananem
Chiccagorda
23 kwietnia 2015, 12:43Ja od dość długiego już czasu jestem na LC, ale mimo to przy większym obcięciu węgli mam to odczucie...
VikiMorgan
23 kwietnia 2015, 13:45to dziwna sprawa, być może jesz za mało tłuszczu, za dużo białka - musisz lekko pokombinować w proporcjach tego co jesz ale nie w excelu czy innym kalkulatorze a na talerzu. Ja nie mogę na razie być na strikte LC bo niestety LC odwadnia a ja niestety z nawodnieniem mam na bakier i każda próba przejścia na LC kończy się przesuszeniem śluzówki gardła i skóry. Tym razem postanowiłam się porządnie nawodnić i dopiero potem przejść na LC może wtedy nie będzie tego problemu.
Chiccagorda
23 kwietnia 2015, 09:15Hej, też zauważyłam że jak mam mam mniej węgli w diecie to na basenie ledwo zipię...
VikiMorgan
23 kwietnia 2015, 09:53jak się nie jest w stanie ketozy to za energię odpowiadają dobre węgle.... wiec trudno się dziwić....
ar1es1
22 kwietnia 2015, 10:54Hmm pól paczki ryżu/kaszy itd?Czy chodzi o pół kg paczkę czy o 100g woreczek?;))
VikiMorgan
22 kwietnia 2015, 11:51o woreczek :)