Po dietetycznym tygodniu bez zadnych odstepstw 4 kg ktore "wpadly" mi nie wiadomo kiedy na szczescie poszly sobie w sina dal....
Wiadomo ze pierwszy tydzien to woda, ale mimo wszystko cieszy, zwlaszcza ze ok 2 miesiecy utrzymywalam wage miedzy 88 a 89 a te ostatnie kilo to normalnie bylo hop w oczach...
Wrocilam do 89 i od razu mi z tym lepiej... teraz bede walczyc o dalej :)
Plan na ten tydzien taki jak ostatni... zero alko, zero slodyczy, zdrowe wartosciowe 4 posilki REGULARNIE
postaram sie tez dolozyc wiecej sportu bo w zeszlym tygodniu aktywna byla tylko niedziela...
Szkoda ze tak duzy spadek zdaza sie tylko na poczatku i tylko po tym jak sie szybko przybralo... bo to nie powiem oczka cieszy,...
Milego tygodnia :)
Maria751
24 marca 2014, 15:28SUPER TRZYMAM KCIUKI
agulina30
24 marca 2014, 10:09wiadomo, że teraz waga będzie spadała wolniej, ale za to "trwalej". trzymaj się i powodzenia!
inia63
24 marca 2014, 10:05Zawsze minus na wadze cieszy i motywuje do dalszej walki :) Ale trzeba walczyć i te małe sukcesy będzie widać nie tylko na wadze ale też na ciele, na ubraniach i w oczach innych. Także POWODZENIA ! :)
Lisaveta_
24 marca 2014, 10:03Gratulacje, jak będziesz dalej trzymać się swojego planu, myślę, że ładny spadek nadal będzie. Powodzenia.
grubasek005
24 marca 2014, 09:47Gratuluję i powodzenia :)