Jestem ciekawa ile jeszcze razy będę zaczynała od nowa?
Czemu tym razem się aż tak roztyłam? Nie mam pojęcia. Tak naprawdę nawet nie wiem kiedy i na dodatek bardzo szybko bo może w miesiąc lub dwa przybyło mi aż tyle kg. Zauważyłam że bardzo nie komfortowo czuję się w pracy, a że jest siedząca to brzuch mi strasznie odstaje. Później nadszedł czas na moje ulubione spodnie do których nie dałam rady się wcisnąć. A teraz gdy śpię to przeszkadzają mi boczki:(
Dwa dni temu wpadłam na pomysł, że skoro pracę zaczynam dopiero na 12. to rano spokojnie mogę odwiedzić siłownię. Jest tylko jeden wielki problem. Jest poniedziałek rano a ja nie mam chęci wstać z łóżka. No dobra, ściślej mówiąc się z niego stoczyć.
Zastanawiam się czy już wyglądam jak hipopotam czy dopiero zaczną tak wyglądać jak nie stoczę się z tego łóżka i nie zaczołgam na siłownię. Niedługo mój brzuch będzie obwodu mojego tyłka!!!
Motywacjo przybywaj!!!
I jeszcze na domiar złego Michał! Zamiast powiedzieć "wyp*****laj na siłownię spaślaku" to uważa, że wygląd nie ma znaczenia! Jak nie ma znaczenia jak ma?! Mi by na jego miejscu było wstyd pokazywać się z takim spaślakiem jak ja. Co z tego że mam wielkie cycki jak cycki to nie wszystko? Pracuję w korporacji i chcę wyglądać jak na korporację przystało. Chcę być sexy nosić rozmiar 34-36 i mieć ciało bogini a nie hipopotama!
No dobra zmotywowałam się. Dupa w kroki i na siłkę marsz!!!
fiterka
23 marca 2015, 08:16daje kooopa do boju kochana i będzie dobrze !!!