W sumie to wczoraj był dzień 6 ^^
Ale że przyjechał do mnie mój mężczyzna to jakoś nie miałam czasu pisać :P W każdym bądź razie przełożyłam sobie dzień kobiet na wczoraj. Duże odstępstwo od jadłospisu a dzisiaj tego żałuje, i czuję się strasznie ciężko, dlatego dzisiaj minimalizm.
Jak to wyglądało ? :
Ś : 2 kawałki chleba ( Białego :( ) z pastę z tuńczyka
IIŚ : Mała miseczka zupy czosnkowej
O : Ziemniaki , dewolaj, czerwona kapusta
P : Opakowanie jeżyków, kawałek sernika <---- Venderia dupa ci urośnie :P
K : 3 kawałki chleba ciemnego z pastą z tuńczyka + piwo
IIK o 2 w nocy : 2 tosty z masłem i pomidorem + migdały <--- I na co ci to było :<
Tak wiec jestem na siebie wściekłam. Ale żeby nie było ćwiczyłam :P Dokładne 45 minut. Nogi, Pośladki, Ramiona, Boczki :) Dzisiaj musze sobie dać większy wycisk za wczorajsze grzechy i poćwiczyć przynajmniej z godzine !
A jak wasze piątkowe grzeszki ? :)
Magiczna_Niewiasta
9 marca 2015, 14:19Nie wściekaj się, głowa do góry, brzuch wciągnięty, cycki do przodu i do dzieła! :D
angelisia69
8 marca 2015, 14:00no troche poszalals,ale wazne ze juz wrocilas na dobre tory ;-)
Venderia
8 marca 2015, 17:55jednodniowe odstępstwo :P