Oczywiście staram się schudnąć. :)
Wczoraj bieganie 40 min. Słodyczy niedużo :) i połowa obiadu.
Grzeczna jestem, choć nadal apetyt mam duży - chyba żołądek po świętach mi się rozciągnął. Ach...
Do wyjazdu nad morze...37 dni.
Oczywiście staram się schudnąć. :)
Wczoraj bieganie 40 min. Słodyczy niedużo :) i połowa obiadu.
Grzeczna jestem, choć nadal apetyt mam duży - chyba żołądek po świętach mi się rozciągnął. Ach...
Do wyjazdu nad morze...37 dni.
benatka1967
24 kwietnia 2014, 11:39przez 37 dni można sporo osiągnąć , pozdrawiam :)