myślałam, że waga jakoś wróci do siebie, ale nic. Biegam już 3 tygodnie, po 3 dni w tygodniu przez 30-45 minut. I co? i nadal nie wchodzę w większość dawnych rzeczy. Postanowiłam więc wykupić dietkę, bo już sama sobie nie poradzę.
A za miesiąc chrzciny...
kate3377
13 września 2012, 12:58Bo póki co pewnie rozwijasz sobie mięśnie, a nie spalasz tłuszcz.
Cailina
13 września 2012, 11:21U mnie chrzciny za 3 tygodnie a diety brak!
NovemberRain
13 września 2012, 10:15Trzymam kciuki, grunt, że dbasz o siebie i ćwiczysz! Będzie dobrze!