I jak to zawsze wiosną bywa udałam się na małe zakupy. Po remanencie w mojej szafie stwierdziłam, że jej stan woła o pomstę do nieba.Sprane, stare bluzki, głównie w jakiś nieciekawych kolorach. Ogólnie przygnębiające. A ja nagle poczułam ochotę na KOLOR. Obiecuję, że już NIGDY (bez konieczności) nie kupię czarnej bluzki.
Tak więc postanowiłam dodać trochę barw do swojej wiosennej garderoby. Kupiłam dwie bluzki i dwie apaszki oraz dwa soczyste lakiery do paznokci. A co! Może w następnym miesiącu rzucę się na jakiś żakiet w intensywnej barwie.
NovemberRain
19 marca 2012, 21:31Ja ostatnio odkryłam, że w zasadzie tylko w czarne się mieszczę! Więc wyglądam jak wdowa :) Niech się tylko cieplej zrobi, ja chcę już sukienki i mgiełki!
asia0525
17 marca 2012, 15:53Też się cieszę z tej wiosny ;) !!
malamarysia1
17 marca 2012, 07:31kolorowe ciuszki to jest to :)
19stka
17 marca 2012, 06:40super też zaraz lecę na zakupy ;-) po takie coś!