czyli czas na małe przyjemności.
Wróciłam od dentysty (uff), zajadam pyszną grochówkę, a z małych przyjemności to zrobiłam sobie wczoraj tort (a co!), który zaraz zamierzam skosztować.
Brzusio czuje się dobrze, coraz mocniej kopie maleństwo. Ja natomiast tkwię w wiosennych porządkach po uszy :)
Wszystkiego naj dla babeczek :)
NovemberRain
9 marca 2012, 16:20Wszystkie ciężarne sprzątają! Co to się porobiło? :)
aniolek007
8 marca 2012, 18:57Widze, że każda przyszła mamusia dostała siły nadprzyrodzone na wiosenne pożądki :)))
asia0525
8 marca 2012, 13:32I vice versa ;))) Miłego dnia!!!
Cailina
8 marca 2012, 13:20Ja tez sie chyba dzis zabiore za jakies porzadki;-)
malamarysia1
8 marca 2012, 13:00:) jakie piekne cwiety :)